że namaziałam jeszcze mapkę z wakacji. Czymś trzeba przecież żyć aż do następnych.
Już pora.
szybciutko przed wyjazdem…
52.503696213.3301498
mini bagno. Piękny język.
52.454958213.3211675
optymizm Krzysztofa dotyczący godziny dojazdu słabnie.
49.344431311.084795
czyli jeszcze tylko 700km. Dziś. Bo jutro znowu.
przez Alpy Krzysztof zweryfikował swoje ambitne prognozy.
47.01223499.5100418
widoczki są niezłe.
47.01223549.5100419
Na wycieczkę misia w teczkę