że królestwo za kolkę, ale właśnie się pojawiła. Kamień z serca.
Przemawia Pan Myspace
Lanczyk c.d.
Wzbudzam sensację. Że z Polski. Że od wczoraj. Że do jutra. Że mi się chciało. Tym bardziej, że to nie moja działka ;)
Naszą sprzedaż bym tu przysłała. By zrozumieli, że użytkowników się nie powinno wkurzać ;)
Lanczyk
Kelner pierdyknął dzbankiem z kawą o podłogę. Laseczkom przy stole obok oblał nogi kawą. Z wrażenia zaczęły poprawiać makijaż ;)
wifi
na łorkszopach wysiadło. Większość łorkszopu spędziłam więc próbując się łączyć z nieistniejącą siecią. Dopiero teraz skonfigurowałam sobie dostęp do blogaska przez sesemesy, więc brak wifi już mi nie grozi.
Na szczęście nic nowego nie powiedzieli. Albo ja taka mądra jestem po prostu.
Warsztaty AIM
bo na myspace był fulik. Względnie ciekawe. Użytkownicy nie są nasi tylko my ich. 90mln wiadomości dziennie. Nieźle ;)
Zimno tu
Jakaś mania klimatyzowania w tym Niu Jorku.
Przewróciłam
facetowi z tyłu kieliszek z wodą. Wszyscy przestali się nudzić i zaczęli wycierać ;)
Zapalili
A było tak romantycznie…
Zgasili światło
To chyba taki dyskretny znak sygnał, żeby przestać zadawać pytania ;)