Miesięczne archiwum: czerwiec 2007
Wszystko mi brzmi
jak samolot.
Nawet komputer.
Subaru też.
Czy to mi kiedyś przejdzie?
Wylądował
Okęcie pozdrawia.
Albo mam obsesję
albo dzisiaj wszyscy jedli czosnek. 8 godzin obok naczosnkowanego faceta na kacu. Słabo. Zurich pozdrawia i wyrusza do Warszawy.
Nie wiem czy już mówiłam
że nie lubię latać. Nowy kontynent żegna. Następny znak sygnał z Zurichu.
Mam nadzieję
że 600 zdjęć wystarczy ;) bedzie musiało bo już jadę na lotnisko… od godziny.
No i nie zdążę
obmacać Mustanga :(
A ja myślałam
ze Warszawa to zakorkowane miasto…
250 Starbucksów
tu mają. Podobno dlatego city never sleeps. To chyba oklepany żart.
Dziki kraj
muszą im się strasznie szybko zużywać klaksony.