już gotowa:
Miesięczne archiwum: lipiec 2017
Nic się
w tej Polsce nie zmieniło od naszego wyjazdu w sumie.
Autostrada jak autostrada
ale to niebo!
46 tysięcy kroków
w dwa dni z kontuzją nogi. Jestem zwycięzcą.
Kolacja po czesku
odc. 2. Dobrze, że jesteśmy tu tylko na kilka dni 😉
Bez kawusi
przecież by być nie mogło.
Specjalne pozdrowienia
dla Rybci.
Aaaaaaaaaa!!!!
W strugach deszczu
też jest ładnie 😉